Klub Szydełkowania w szkole John Jay spieszy z pomocą dzieciom w potrzebie
W małej klasie uczniowie rozproszyli się między stolikami, w grupach na podłodze. Niektórzy śmieją się i żartują cicho, inni stoją przy komputerach obok swoich nauczycieli, którzy wskazują na coś palcem na monitorze i wyjaśniają. Inni mają zmarszczone w skupieniu brwi, spoglądając uważnie w kierunku swoich kolan. I gdziekolwiek spojrzysz, widzisz, że praca wre.
Kłębki przędzy w jasnych kolorach. Szydełka. Małe, starannie wykonane kwadraty, które w końcu staną się większe. A torba, która zawiera wspaniały rezultat poświęconego czasu i wysiłku uczniów, wypełniona jest kocami gotowymi do podarowania.
Witamy w środę, po południu, w Klubie Szydełkowania w szkole podstawowej John Jay.
Klub Szydełkowania został zainicjowany przez nauczycielki John Jay – Laurę Castro i Karinę Chitman, które chciały się podzielić swoją pasją do robienia na drutach i szydełkowania, a także zapewnić uczniom klasy piątej możliwość nauczenia się robótek ręcznych jeszcze przed pójściem do gimnazjum. Początkowo nauczycielki planowały nauczenie uczniów tylko podstaw szydełkowania. Ponieważ jednak uczniowie w szybkim tempie opanowali tę sztukę, nauczycielki zdecydowały, że może to być świetna okazja do prowadzenia tych zajęć jako projektu edukacyjnego.
Obydwie nauczycielki, jak i uczniowie piątej klasy zaczęli poszukiwać różnych celów, które mogliby wesprzeć, i ostatecznie zdecydowali się ofiarować efekty swojej pracy projektowi Linus Project Linus, organizacji non-profit, która przekazuje kołdry domowej roboty dzieciom potrzebującym, przebywającym w szpitalach, schroniskach, ośrodkach pomocy społecznej i innych miejscach. Wszystkie koce są nowe, ręcznie robione i nadają się do prania, a przekazane są dla dzieci poważnie chorych i po urazach, w wieku 0-18 lat. Uczniowie szybko weszli w rolę “blanketeers’ów” lub – kocykowców, jak nazywani są wolontariusze projektu Linus, a także zorganizowali zbiórkę pieniędzy w całej szkole, aby zebrać fundusze na przędzę i szydełka – na materiały zebrali ponad 170 dolarów.
Uczniowie spotykają się raz w tygodniu, aby wziąć udział w zajęciach klubu, niektóre dzieci przyjeżdżają tylko wtedy, gdy potrzebują pomocy, jeszcze inne przyjeżdżają, aby pomóc swoim kolegom. Niektórzy uczniowie już zakończyli pracę nad więcej niż jednym kocem, a także nauczyli się robić szaliki i czapki.
Pani Castro powiedziała, że nauka szydełkowania pomaga nauczyć uczniów wytrwałości i cierpliwości. “Nauka szydełkowania może być fajną umiejętnością do opanowania, ale może to być też coś, co pozwala i tworzyć, i dawać”, powiedziała Pani Castro. “Ucząc się robienia koca i poświęcając temu kocowi wiele godzin, czemuś, czego nie robią dla siebie, moi uczniowie, mam nadzieję, uczą się, że w tworzeniu jest radość. Część tej radości pochodzi z faktu, że twoje dzieło przynosi radość komuś innemu”.
Nauczycielki podkreślają również, że szydełkowanie to umiejętność, z której uczniowie mogą korzystać przez całe życie i rozwijać wciąż tę umiejętność na własną rękę, ponieważ mogą w niej odkryć zarówno relaksujące ćwiczenie, jak i możliwość wykonania podarunku. Dnia 8 czerwca przedstawiciel programu Project Linus przyjedzie do John Jay, aby w czasie małej uroczystości zabrać skończone koce, a uczniowie, którzy wyszydełkowali cały koc, otrzymają certyfikat.
Obie Panie Castro i Chitman stwierdziły, że są bardzo dumne z uczniów. “Trudno było się tego nauczyć, bo uczniowie mieli okazję tylko raz w tygodniu otrzymać wsparcie w klubie – ale wytrwali”, powiedziała Pani Castro. “Pokonali trudności, frustracje i przeszkody wynikające z uczenia się jakiejkolwiek nowej umiejętności i, zamiast robić coś dla siebie, stworzyli coś dla dzieci, które się znalazły w bardzo trudnej sytuacji”.